Z powodu rozprzestrzeniania się korona-wirusa oraz coraz większej liczby osób chorujących i przebywających na kwarantannie, czujemy lęk i strach (aktualny stan epidemii koronawirusa w Polsce można sprawdzić on-line) przed zakażeniem oraz przed faktem, że w jego wyniku nasze życie może ulec drastycznej i nieprzyjemnej zmianie. Przebywając przymusowo w domu, w którym jednocześnie musimy wykonywać wiele obowiązków, trudno nam jest się przyzwyczaić do nowej sytuacji.
Niewątpliwie trudno odnaleźć się w takiej sytuacji osobom czynnym zawodowo, które cały czas są w ruchu, mają bardzo dużo obowiązków, a których styl wykonywania tych obowiązków ulega nagle zmianie. Jednak niepokój związany z odgórnie narzuconym zakazem wychodzenia może dotyczyć każdego, kto znajdzie się w takiej sytuacji. Czynności, które do tej pory wydawały nam się naturalne, zarówno w sferze życia społecznego i kulturowego (spotkania w różnych miejscach biznesowych i prywatnych, zakupy, wycieczki, rozmowy) oraz życia prywatnego (szczególnie nasze zwyczaje) muszą zostać zaprzestane, ograniczone lub zmienione, a priorytetem staje się zdrowie nasze oraz innych ludzi.
Człowiek jest istotą społeczną. Nawet jeśli nie uświadamiamy sobie tego w pełni, na co dzień spotykamy się i wchodzimy w interakcje z wieloma osobami: na ulicy, w miejscach publicznych takich jak sklepy, urzędy, restauracje, w pracy, szkole, uczelni, komunikacji miejskiej. Nawet jeśli nie rozmawiamy osobiście ze spotkanymi osobami to wciąż pozostajemy z nimi w różnych relacjach i obserwujemy ich zachowanie. W momencie kiedy nie możemy się swobodnie przemieszczać, te, nieuświadamiane często kontakty, zostają wykluczone z naszej codzienności, a to wpływa na sposób w jaki się zachowujemy.
Prawdą jest oczywiście, że różni ludzie mają rożne potrzeby związane z kontaktami międzyludzkimi: jedni są samotnikami, którym w zupełności odpowiada ograniczenie kontaktów, inni nie radzą sobie bez otoczenia się ludźmi. Jednak zmianie ulega nie tylko częstotliwość kontaktów z innymi ale cały nasz tryb funkcjonowania na co dzień: być może musimy podjąć nową zdalną pracę, w godzinach, w których dotychczas nie byliśmy aktywni, być może dochodzą nam dodatkowe obowiązki w postaci zajmowania się kimś, a być może obowiązków drastycznie nam ubywa, być może musimy mocno przeorganizować nasz plan dnia tak, aby podołać zmianom u innych osób, a być może nagle okaże się że zostaliśmy sami...
Każdy poradzi sobie w tej sytuacji inaczej: jedni z ulgą za zwolnienie tempa lub śmiechem, inni z wściekłością, jeszcze inni ze strachem. Wszystko zależy od kombinacji naszych personalnych cech oraz położenia, w jakim zastał nas lockdown.
Przyczyną odczuwania lęku prowadzącego do pogorszenia nastroju może być zarówno samo unieruchomienie w domu, jak tez obawa o zdrowie oraz życie siebie i osób, na których nam zależy, obawa przed konsekwencjami przerwanych lub niedokończonych formalności czy obowiązków w pracy, urzędach, nieumiejętność odnalezienia się i zorganizowania w zastanej sytuacji, zastanawianie się, jak zostaniemy przyjęci przez najbliższe środowisko po zakończeniu kwarantanny (czy zostaniemy odsunięci na bok, czy ktoś będzie czuł obawy przed przebywaniem w naszym towarzystwie) lub po prostu ogólny egzystencjalny strach związany z panującą, nie do końca dla wszystkich jasną sytuacją.
Ograniczenie kontaktów, o ile nie prowadzi do niemożliwości wykonywania pewnych niezbędnych obowiązków, utraty płynności finansowej, czy zaniedbań, można przekuć na własną korzyść.
Żeby tak się stało, najpierw musimy dokładnie rozpoznać, co wywołuje w nas lęk. Poświęćmy czas na zastanowienie się co sprawia, że obecna sytuacja jest dla nas tak mało komfortowa: czy jest to niepokój o kształt, jaki przybierze nasza przyszłość, czy doskwiera nam brak dotychczasowych aktywności, czy stres z nadmiarem obowiązków, których nie możemy w takich warunkach wykonać, a może samotny czas sprawia, że wobec braku rozproszenia sprawami codziennymi, zaczyna ciążyć nad nami widmo przeszłości.
Kiedy już będziemy rozumieli powody odczuwania lęku, będziemy mogli dobrać skuteczne środki do przeciwdziałania mu.
Ograniczenie przemieszczania się czy kwarantanna, dla niektórych osób, może stać się przymusowym wyjściem ze strefy komfortu dotychczasowego stylu życia. Może stać się czasem, w którym zatrzymamy się i zastanowimy nad swoim życiem oraz poukładamy pewne rzeczy, zwłaszcza te, na które nie mieliśmy wcześniej czasu.
Możemy wykorzystać go w szczególności na naukę organizacji i przygotowania do radzenia sobie w kryzysowej sytuacji, co zaowocuje lepszym zarządzaniem czasem w przyszłości. Zazwyczaj wprowadzenie porządku do nowego trybu życia oraz pamiętanie, ze stan izolacji nie jest stanem wakacji, urlopu ani wypoczynku ale przejściowym stanem, w którym musimy utrzymać swoje obowiązki w szyku tak, aby w razie powrotu do "normalności" nie okazało się, że zupełnie straciliśmy kontrolę nad życiem.
Jeżeli panująca pandemia i związane z nią obostrzenia bardzo negatywnie odpijają się na naszej wizji życia, możemy oswoić się z nimi poprzez wprowadzanie pewnego porządku do naszej codzienności. Pozwoli nam to uzyskać pewną kontrolę nad tym,co dzieje się w naszym najbliższym otoczeniu.
Oczywiście przebywając, na przykład na kwarantannie, czujemy strach, lęk i trudno się nam odnaleźć w tej sytuacji, jednakże trzeba też widzieć pozytywy. Odnalezienie zalet pozostania w domu spowoduje, że nasze samopoczucie będzie lepsze. Zalety każdy musi odnaleźć indywidualnie, jeżeli jednak uświadomimy sobie, że przy braku wystarczającej ilości wolnego czasu we współczesnym trybie życia, często rezygnujemy z rożnych działań, to powrót do tego, co długo odkładaliśmy na bok, może przynieść nam spokój. Może być to podniesienie kompetencji w jakiejś dziedzinie lub nauka czegoś nowego, powrót do ulubionych zainteresowań lub rozrywki.
Warto docenić to, iż mamy więcej czasu dla siebie, możemy rozwijać swoje zainteresowania, hobby, czy spokojnie uporządkować dom. Mamy okazję w tym czasie pomyśleć o sobie oraz o osobach nam najbliższych.
Dobrze jest też zwolnić tempo naszego życia i jest ku temu właśnie okazja.
Jeżeli czujemy się samotni, warto zadzwonić do przyjaciela, koleżanki lub porozmawiać ze specjalistą, o tym co leży nam na sercu, niewątpliwie taka rozmowa poprawi nasze samopoczucie.
Oczywiście wiele osób przebywających na kwarantannie pracuje zdalnie, trzeba więc ten czas tak sobie poukładać, by dobrze zorganizować pracę, jak również zaplanować czas wolny, który spożytkujemy owocnie. Jest to dosyć skomplikowane, jeśli oprócz pracy zdalnej, mamy na głowie dom i dzieci. Jednakże odpowiednio rozplanowane obowiązki pozwolą odnaleźć się nam w nowej rzeczywistości.
Wobec tego, ze pewne obowiązki związane z wychodzeniem poza dom, takie jak przygotowywanie się do wyjścia, czas poświęcony na dojazd do pracy, znikają, zyskujemy czas aby usprawnić nasze działania.
Umiejętność planowania jest istotna, a raz zorganizowane obowiązki zaowocują większą ilością wolnego czasu w niedalekiej przyszłości.
Większa ilość czasu wolnego może niektórych ucieszyć, jednakże trzeba mieć świadomość, że przebywanie przymusowe przez dłuższy czas np. powyżej 10 dni w domu, może powodować u nas frustrację. Szczególnie jeżeli przebywamy w domu lub mieszkaniu bez ogrodu, do którego możemy wyjść, czy choćby balkonu, czy tarasu.
Okazuje się, że jeżeli mamy określony czas związany z kwarantanną, to mamy więcej pozytywnych doświadczeń, jednakże jeżeli ten okres się ciągle przedłuża, będzie to wpływać negatywnie na naszą psychikę. Wtedy to izolacja wzmaga poziom stresu.
Co zrobić jeżeli czynności, które możemy wykonywać w domu nie przynoszą nam ulgi, ani nie jesteśmy nimi zainteresowani? Co zrobić, kiedy przedłużający się stan izolacji zaczyna wzmagać nas negatywne emocje, z którymi przestajemy sobie radzić?
Pierwszą rzeczą, jaką możemy zrobić jest rozmowa z inną osobą. Tłumienie w sobie frustracji i negatywnych uczuć jest niezwykle destrukcyjne, a rozmowa z drugim człowiekiem może okazać się bardzo pomocna. Ktoś taki, siłą rzeczy, spojrzy na nas i nasze życie inaczej, niejako z zewnątrz, a przedstawienie nam naszych kłopotów i trosk z innej perspektywy może być pomocne w znalezieniu rozwiązania. W poważniejszym przypadku możemy skorzystać z profesjonalnej pomocy psychologicznej.
Istotną kwestią jest dbanie o swoje zdrowie, nie tylko z powodu zwiększonego ryzyka zarażenia korona-wirusem. Przebywanie w izolacji bez dostatecznej ilości ruchu może prowadzić do łopotów z nadwagą i obniżać naszą odporność. Z kolei ograniczony dostęp do porad medycznych i przychodni może stawiać pod znakiem zapytania nasze zdrowie, szczególnie jeśli jesteśmy przewlekle chorzy. Nie narażajmy się zatem niepotrzebnie i dbajmy o siebie jak tylko możemy.
Wiele czynności, które wykonywaliśmy poza domem można jednak do pewnego stopnia zastąpić lub odwzorować w warunkach domowych.
Nie ulega wątpliwości, że jeżeli przebywamy na kwarantannie to warto pomyśleć o naszym samopoczuciu.
Wiele osób próbuje swoich sił w gotowaniu, przyrządza różnorodne potrawy, realizuje swoje kulinarne pomysły.
Warto też sięgnąć po dobrą książkę, na którą w końcu będziemy mieć czas, by spokojnie ją przeczytać.
Osoby, które kochają robótki ręczne w końcu mogą spokojnie usiąść w ulubionym fotelu i tworzyć coś niepowtarzalnego. Warto zająć swój czas czymś pożytecznym, by pokonać lęk, czy stres związany z izolacją.
W takim czasie wolnym zdrowie psychiczne jest bardzo ważne. Ciekawym rozwiązaniem staje się muzyka relaksacyjna, warto przygotować sobie ciepłą kąpiel z bąbelkami, ulubiony napój, a w tle puścić muzykę relaksacyjną. Dla osób lubiących zajęcia artystyczne polecane są malowanki antystresowe, mandale, które również są sposobem na wyciszenie się, zajęciem się konkretną czynnością, pozwalającą na twórcze spędzenie czasu wolnego.
www.mentesana.pl korzysta z zewnętrznych technologii śledzących: Google Analytics i Facebook Pixel. Informacje na temat ich Polityk Prywatności można znaleźć na wymienionych stronach internetowych.
